Dlaczego jednak podobnie oczywiste rozeznanie sytuacji rzadko towarzyszy polityce? No jasne, że interesy biorących udział w rozgrywce politycznej są zakamuflowane, przykryte zasłoną dyplomacji, pochlebstw i głaskania ego. Ale przecież po skutkach podobnych, jak na polowaniu powinniśmy móc je klarownie zdefiniować. A jakie to skutki? Szczujący gotują bigos i zabierają trofea, psy muszą zadowolić się ochłapami.
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber